Czy w bibliotece naprawdę musi być cicho? Twórcy projektu edukacyjnego Czytam sobie w bibliotece udowadniają, że wcale nie. Zresztą, jak można być cicho, kiedy trzeba przejść po krach nad rozpadliną lodową… z zasłoniętymi oczyma?
A takie właśnie zadanie otrzymały dzieci, biorące udział w pierwszych zajęciach pod tytułem Zdobyć biegun. Podstawą zajęć była przeczytana głośno książeczka Rafała Witka Wyprawa na biegun. O ekspedycji Amundsena, która stała się punktem wyjścia do dalszej rozmowy o: biegunach ziemskich, klimacie, przyrodzie Antarktydy, „niezbędnikach” podróżnika, o tym, jak gotować w menażce i jak należy posługiwać się kompasem.
W ten atrakcyjny - sądząc po entuzjazmie dzieciaków - dla nich sposób ustrzycka Biblioteka rozpoczęła cykl zajęć dla dzieci w ramach ogólnopolskiego projektu firmowanego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej - Czytam sobie w bibliotece. Podstawą działań jest wydawana przez Egmont unikalna na rynku seria „Czytam sobie”, wspierająca naukę samodzielnego czytania na 3 poziomach umiejętności dziecka. W ramach projektu otrzymaliśmy 9 książeczek, które po zrealizowaniu zajęć znajdą się już na stałe w księgozbiorze Wypożyczalni dla dzieci. Obecnie w zajęciach uczestniczą dzieci z Przedszkola nr 1 w Ustrzykach Dolnych. W pierwszym, pilotażowym spotkaniu wzięły udział dzieci ze Szkoły Podstawowej w Ropience.
Otrzymane przez PiMBP książeczki dotyczą tak wielu różnorakich dziedzin życia i działalności ludzi, że warto było poświęcić czas, aby stworzyć autorski program edukacyjny, w ramach którego takie spotkania będą się odbywały co miesiąc.
B.W.