Niecodzienny dar otrzymała biblioteka. Jej księgozbiór powiększył się o wartościowe dzieło „Galicja na józefińskiej mapie topograficznej 1779-1783, t. 5, cz. A” pod red. Waldemara Bukowskiego, Bogusława Dybasia i Zdzisława Nogi. Częścią integralną pracy są mapy topograficzne.
Praca historyczna trafiła do biblioteki za sprawą Zygmunta Krasowskiego, pasjonata historii regionalnej, kierownika Wydziału Oświaty miejscowego Urzędu Miasta. Przekazał ją na ręce dyr. Anny Metyk wraz z dedykacją na karcie książki jeden z jej redaktorów Waldemar Bukowski (kolega Z. Krasowskiego z okresu studiów) z Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk w Krakowie. Przy przekazaniu obecny był także Andrzej Janeczek z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie, autor komentarza „Znaki i napisy objaśniające zdjęcia Józefińskie Galicji”.
Jak podają autorzy pracy, „okres 1763-1787 to pierwsze wojskowe zdjęcia topograficzne rozpoczęte zarządzeniem cesarzowej Marii Teresy, kontynuowane i zakończone pod osobistym nadzorem cesarza Józefa II”. Zadanie wykonania zdjęć i opracowania map zlecono Sztabowi Kwatermistrzostwa Generalnego. Pracami kierowali: Joseph Liesganig, płk. Johann Tobias Seeger von Dürrenberg i ppłk. Friedrich von Miega (za niego przyśpieszono prace typograficzne, zakończone w 1783 r.). Opisy map są wykonane ręcznie pismem pochyłym. Jak podają współautorzy, rodzaje pisma na mapach różnią się pod względem technicznym i graficznym. „Miasta są wyróżnione w stosunku do opisu wsi nieco wyższymi literami. Dla nazw obiektów fizjograficznych (rzeki, strumienie, lasy, wierzchołki) i gospodarczych (folwarki, młyny, kopalnie) użyto dwukrotnie niższego pisma niż do opisu wsi”. Do reprodukcji wybrano oryginalne arkusze mapy, a nie kopie (choć te ostatnie są wykonane rzetelniej).
Na przekazany tom składają się dwie części. Pierwsza zawiera 31 arkuszy map, obejmujących 3 jednostki geograficzne: Beskid Niski, Pogórze Przemyskie i Bieszczady. Ziemie te prawie w całości wchodziły w skład ziemi sanockiej. Jedynie od wschodu arkusze mapy (ostatniej kolumny XV) przekraczają tereny ziemi sanockiej i przechodzą na teren ziemi przemyskiej, gdzie obejmują m.in. Pruchnik, Birczę, Rybotycze i Ustrzyki Dolne.
Druga, zwarta część zawiera 142 sekcje opisów wojskowych w języku niemieckim, przetłumaczone na język polski. Są one bardzo oszczędne w formie. Zawierają informacje ważne z punktu widzenia działań taktycznych, takie jak: odległości, wody, lasy, łąki i bagna, drogi, góry. Jak przyznają sami autorzy, wiele nazw fizjograficznych nie udało się „rozszyfrować” i powiązać z obecnymi obiektami, które mają inne już nazwy. A te, które udało się rozwikłać, mogą okazać się źle zinterpretowane.
Na mapie zastosowano kilka metod prezentacji, m.in. sygnatury punktowe, liniowe oraz powierzchniowe w postaci wypełnienia kolorem i deseniem. A skoro mowa o kolorach, to użyto podstawowe, takie jak czerń, niebieski, czerwień, żółcień, zieleń i brąz. Natomiast znaki graficzne - opracowane pod wpływem konwencji imitacyjnej - w sposób naturalistyczny przedstawiły kształt zamieszczonego na mapie obiektu.
Praca zawiera toponimie poszczególnych sekcji i indeks z wszystkimi nazwami własnymi (miejscowymi, typograficznymi i osobowymi).