Wieczorki poetyckie (1)
Debiutancki tomik Damiana
Kiedy Damian Sawa otrzymał pierwsze miejsce w konkursie organizowanym przez Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną w Ustrzykach D. w 2007 r., za pracę „Opowieść Wigilijna”, nikt chyba się nie spodziewał, że za pewien czas napisze też wiersze, które znalazły się w promocyjnym tomiku „Za głosem serca”. Okazją do promocji był jeden z cyklu wieczorków poetyckich (ma być ich w sumie jeszcze cztery), który odbył się w piątek, 11.02., w sali kulturalno-oświatowej Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ustrzykach Dolnych. Kameralne spotkanie otworzyła Anna Metyk, dyrektor biblioteki, przedstawiając sylwetkę młodego poety, zapraszając jednocześnie do wysłuchania interpretacji jego poezji w wykonaniu uczniów z miejscowego Zespołu Szkół Publicznych nr 1: Adama Bardzińskiego, Kamili Kobos, Macieja Organa, Alicji Piotrowskiej, Kingi Sarnocińskiej i Patrycji Tarsudis. Zostali przygotowani przez Dorotę Kmiecik, polonistkę z tej szkoły. 22-letniDamian Sawa mieszka w Ustrzykach Dolnych. Uczęszczał do ZSP nr 1, a potem do miejscowego Technikum Organizacji i Usług Gastronomicznych. Grał w piłkę nożną w KS Bieszczady Pamo-Plast. Jak sam przyznał, wiersze zaczął pisać przez przypadek. Napisał wiersz na zadanie domowe, chcąc zdobyć lepszą ocenę. Ocena i pewnie słowo polonistki zadziałały na tyle mocno, że zaczął pisać wiersze. Pisze je niekoniecznie wiedziony weną. Do pewnych opisanych wydarzeń może wrócić po tygodniu. Choć czyta poezję, to nie ma wzorów do naśladowania. Po napisaniu wiersza wraca do niego, aby po „doszlifowaniu” nadać mu właściwy sens. Jak sam powiedział, tematem przewodnim jego wierszy jest niespełniona miłość. Przyznał, że pisze wiersze pesymistyczne. Po przeczytaniu nowych wierszy przez Damiana, co było inspiracją do dyskusji, dało się usłyszeć jednak odmienne zdanie, że w wierszach nie za bardzo „wieje” pesymizmem i odczuwalna jest chęć pochwały oraz dostrzegania radosnych stron życia w jego okruchach. Czytając wiersze Damiana Sawy należy przyznać rację autorowi, że są one jednak pesymistyczne. Nie sposób oprzeć się zawartej w nich dozie nostalgii, niespełnienia, a nawet zwątpienia (choćby wiersz „Tak Bóg umiłował świat - zwątpienie”, „Na rozdrożach”). Ten klimat podkreśla też dobór pewnych charakterystycznych elementów, jak deszcz czy miesiąc listopad. W wierszach są także odniesienia do domu rodzinnego („Ewolucja”, „Kochanej Babci - ostatni obraz życia”, „Mamie”). Pozostaje jednak kwestia wiarygodności przekazanych w wierszu prawd i refleksji. Okazuje się bowiem, że Damian Sawa, bo sam to przyznał, w swoich wierszach nie pisze wcale o tym, co sam przeżył. Taki styl pisania jest znany w literaturze, w tym poezji, i stanowi fikcję. Damian Sawa ma w dorobku ok. 100 wierszy. W wydanym tomiku zamieścił ich 31, ale nie jest z nich do końca zadowolony. Bardziej podobają się mu nowe wiersze, które przeczytał podczas spotkania. Swoje wiersze zamieszcza na rożnych stronach internetowych, podpisując je pseudonimem „Skromny”. Po zakończonym spotkaniu można było nabyć pierwszy tomik wierszy Damiana Sawy (5 zł). i otrzymać jego wpis. WD Damian Sawa, Za głosem serca, Ustrzyki Dolne 2010. |
Pamiątkowe fotografie z bohaterem spotkania