Przewodnik dla szukających miejsc wyciszonych
Z kolejnej serii „Na bieszczadzkich obwodnicach” Stanisława Orłowskiego ukazała się jej piąta część „W otoczeniu Pasma Chwaniowa”. To propozycja wyruszenia na trasę i zwiedzenia miejsc jeszcze stosunkowo dziewiczych i atrakcyjnych pod względem przyrodniczym, krajobrazowym i historycznym.
Stanisław Orłowski, regionalista, gawędziarz i przewodnik górski, zaprasza tym razem na „wycieczkę po wschodniej części Parku Krajobrazowego Gór Słonnych i Górach Sanocko-Turczańskich zaliczanych już do południowej części Pogórza Przemyskiego na styku z Bieszczadami”. Wychodzi niejako naprzeciw potrzebom turystów, którzy szukają miejsc „wyciszonych”, a więc takich, które są z dala od głównych szlaków turystycznych i komunikacyjnych.
Trasa rozpoczyna się i kończy w Ustrzykach Dolnych. Następnie wiedzie przez kilkanaście malowniczych miejscowości, m.in. przez Krościenko (z możliwością wjazdu do Stebnika), Wojtkową (z ewentualnym wjazdem do Nowosielec Kozickich), Jureczkową (można zjechać z trasy do Arłamowa i Trójcy), Trzcianiec, Roztokę, Kuźminę, Rozpucie, Zawadkę, Ropienkę, Wańkową, Serednicę, Dźwiniacz Dolny, Łodynę i Brzegi Dolne. Trasę można skrócić w dwóch miejscach.
Co można zwiedzać? Odpowiedzi próbuje udzielić sam autor, który uważa, że „najciekawszymi atrakcjami turystycznymi na proponowanej trasie będą parki krajobrazowe z kilkoma rezerwatami przyrody, przełomowe odcinki rzek i strumieni, widokowe odkryte wzniesienia dające rozległe panoramy na okolicę, kwitnące malownicze łąki górskie, parki podworskie i drzewa pomnikowe, duże ilości ptactwa (obszary specjalnej ochrony ptaków Natura 2000), stawy rybne z możliwością wędkowania”. Ale to nie wszystko. Są jeszcze przepiękne drewniane cerkiewki, obecnie w większości użytkowane przez wiernych rzymsko-katolickich. Ale są i takie, jak np. w Liskowatem, które są opuszczone i coraz bardziej niszczeją (akuratnie ta cerkiew została na początku lutego 2014 r. przejęta przez Oddział Bieszczadzki Towarzystwa Opieki nad Zabytkami na okres 3 lat i ma być remontowana oraz konserwowana). I można też dowiedzieć się o barwnych postaciach związanych z tym terenem, jak choćby o dawnej rodzinie Kraińskich, właścicieli z Leszczowatego. Przy cerkwi znajduje się grób Edmunda Kraińskiego, kapitana powstania listopadowego z 1831 r., autora unikatowej pracy „Wołochy, pierwsi osadnicy wsi zwanych wołoskimi na północnym stoku Karpat”. Ale może się też zdarzyć, że tak po prostu pewien zachwyt wzbudzi zanikający już widok pasących się krów i koni.
Ten ciekawy przewodnik, będący swoistym kompendium wiedzy (z bogatą bibliografią), zawiera nie tylko cenne informacje o historii poszczególnych miejscowości, ich zabytkach czy atrakcjach turystycznych. Na końcu książki zawarte są także wiadomości przydatne turyście, jak np. telefony alarmowe policji i GOPR-u, nazwy muzeów w regionie, wybrane nazwiska twórców i ich galerie, godziny niedzielnych Mszy św. w kościołach obrządku rzymskokatolickiego (w spisie zabrakło parafii NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych), adresy stadniny koni i baz noclegowych. WD.
Stanisław Orłowski, Na bieszczadzkich obwodnicach. Cz. 5, W otoczeniu Pasma Chwaniowa, Wydawnictwo Edytorial, Rzeszów 2015