„Ciężko przeżył kasztelan Kmita, na zamku Sobień panujący, śmierć swej małżonki. Lecz gdy żałobę zakończył, natychmiast serce jego do pięknej Margerity, córki węgierskiego rycerza, bić zaczęło. Młode dziewczę o oczach błyszczących i kibici smukłej żądzę wielką w starzejącym się kasztelanie wzbudzało, toteż rychło do ojca jej ruszył, o rękę swej wybranki prosząc. I choć Margerita lubieżnego starca znać nie chciała, ojciec jej tak możnemu panu odmawiać nie chciał i córkę czym prędzej za pana na Sobieniu wydał. Przybyła więc nowa małżonka Kmity nad San, lecz smutek jedynie w sercu jej gościł i żal głęboki nad własnym losem. Miast życia dworskiego zażywać młoda pani dni całe w oknie swej komnaty spędzała, łzy do rzeki w dole szumiącej lejąc bądź w bezruchu na długie zapadając godziny, gdy myśli ku lepszemu ulatywały życiu. Tak dostrzegł ją pewien rycerz węgierski o imieniu Andreas…”.
Tak rozpoczyna się legenda „O Białej Damie” związana z zamkiem Sobień w Monastercu, a jej dalszą fabułę można przeczytać w książce Bartłomieja Grzegorza Sala „Legendy zamków karpackich”. Autor jest historykiem i etnologiem, ale także eseistą i pisarzem.
Książka to zbiór sześćdziesięciu pięciu ludowych i literackich podań. Pisząc książkę autor przyjął sobie za cel „literackie opracowanie legend i podań wiążących się z zamkami polskich Karpat, a także osadzenie ich w kontekście historycznym i kulturowym”. Jak pisze w swoim profilu na facebooku - książka nie jest zbiorem niezależnych tekstów, ale całościową kompozycją, w której każdy z opisanych zamków tworzył rozbudowany rozdział. Układ poszczególnych rozdziałów jest stały: na początek omawiana jest historia zamku (od czasów najdawniejszych po współczesność), następnie podana jest opracowana literacko legenda, a właściwie legendy, a na koniec autor w komentarzu historyczno-etnograficznym odnosi się do tych podań, „umiejscawiając je w kontekście kulturowym”.
W książce znalazły się opisy zamków, które są zachowane, są w ruinie, albo zostały odnowione. I właśnie na kartach książki budowle te, może już czasem zapomniane, „ożywają” na nowo i na nowo „ożywają duchy i zjawy, święci i diabły, okrutni panowie i dzielni junacy, namiętni kochankowie i bezwzględni zbójcy”.
Kwestię rozumienia obszaru terytorialnego Bartłomiej Sal przedstawił następująco: „Mówiąc o polskich Karpatach, mam na myśli ich górskie pasma, z pominięciem pogórzy. Stąd znalazły się tutaj zamczyska położone pośród gór (Sucha Beskidzka, Niedzica, Czorsztyn, Zamek Pieniński, Rytro, Muszyna), w śródgórskich obniżeniach (Żywiec, Nowy Sącz) lub na skraju gór (Bielsko-Biała, Lanckorona, Myślenice, Dobczyce, Sanok, Monasterzec, Lesko)”. Do tego w opisie znalazły się zamki, wniesione „w bliskim sąsiedztwie wierchów - na bezpośrednich przedpolach gór (Cieszyn, Czchów, Wytrzyszczka, Rożnów, Odrzykoń)”.
Książka została zilustrowana czarno-białymi rysunkami Pawła Zycha, oddającymi swoisty nastrój opisywanych zdarzeń. WD
Bartłomiej Grzegorz Sala, Legendy zamków karpackich, Olszanica, Wydawnictwo Bosz, 2013