Prawie każdy wie, że od lat, w Wielki Piątek, na Filipinach w krwawym rytuale krzyżuje się ochotników. Ale o tym, że ten sam zwyczaj ma miejsce w bieszczadzkiej Polanie, nie wie prawie nikt. Chyba, że przeczytał powieść Janusza Koryla - prozaika i poety, z wykształcenia polonisty - pt. „Ceremonia”.
Ale spokojnie. Oczywiście wątek książki jest fikcyjny, a ona sama - ze względu na swoje cechy - należy przynajmniej do dwóch gatunków: kryminału i dreszczowca. Jej akcja - jak już wspomniano - rozgrywa się w Polanie, zlokalizowanej na potrzeby książki w „środku leśnej gęstwiny” i liczącej niecałe sto mieszkańców. I jest to akcja trzeba przyznać żywa, zmienna, czasami przewidywalna i banalna. Zakończenie jest dość fantastyczne (wykopane trumny bez ciał), ale przy tym jednak zaskakujące.
„Od trzech lat w naszej wsi krzyżuje się ludzi. Dokładnie tak, krzyżuje albo jeśli pan woli, uśmierca na krzyżu. Co roku w Wielki Piątek ginie w ten sposób jeden mężczyzna. Do tej pory zginęło ich trzech: Józef Deręgowski (w 2008), Tomasz Pacześniak (w 2009) i Mieczysław Żurek (w 2010). Zdjęcia ich grobów na tutejszym cmentarzu załączam w kopercie”.
Od tego fragmentu listu, który wysłał do redakcji „Głosu Podkarpacia” anonimowy mieszkaniec Polany, rozpoczyna się akcja książki. W realność opisanych wypadków nie wierzą dziennikarze gazety: Rafał Kamiński, główny bohater, i Stefan Kosowicz, redaktor naczelny gazety. Ale ponoć w każdej plotce jest odrobina prawdy. Więc należało to sprawdzić.
Sprawdził to na miejscu Rafał Kamiński. Z narażeniem życia przeprowadził własne śledztwo. Dziwne jest to, że późniejsze śledztwo, z mocnymi dowodami obciążającymi, prowadzone już przez policję, nie wiadomo dlaczego, zostało umorzone i w rezultacie nikt nie został skazany - pewnie w myśl zasady: „Nie ma ciała, nie ma morderstwa”. Kamiński nie spodziewał się, że zmowa w tym procederze zatacza szerokie kręgi, począwszy od miejscowego proboszcza Lelka, tutejszą radę parafialną aż do biskupa przemyskiego Janickiego. I nie spodziewał się zapewne też tego, że na skutek splotu zdarzeń sam zostanie wytypowany na „męczennika” wielkopiątkowej ceremonii…
WD
Janusz Koryl, Ceremonia, Rzeszów, Wydawnictwo Dreams, 2012