Pomimo, że Podkarpacie - a w tym także Bieszczady - kojarzone jest na ogół jako region z małym potencjałem ekonomicznym, zastojem gospodarczym, z wysokim bezrobociem i niską stopą życiową mieszkańców, to jednak coś się tu dzieje, o czym świadczą liczne inwestycje z potencjałem zagranicznym i rodzimym. Okazuje się też, że Podkarpacie zrobiło ogromny skok w rozwoju szkolnictwa wyższego, a Rzeszów, jako jego stolica, stał się ośrodkiem akademickim, w którym w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców kształci się najwięcej studentów, co daje mu pod tym względem pierwszeństwo wśród miast nie tylko w Polsce.
I właśnie jakby przypomnieniem tego wszystkiego jest książka Jerzego Sadeckiego „Przestrzeń otwarta, otwarci ludzie. Podkarpacie”. Autor był krakowskim dziennikarzem, m.in. pracował w „Gazecie Krakowskiej” (był w niej redaktorem naczelnym), „Czasie Krakowskim” i „Tygodniku Solidarność” oraz publikował w „Rzeczpospolitej”. Obecnie jest publicystą niezależnym, prowadzi także zajęcia z dziennikarstwa w UJ i Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego.
Książka to zbiór artykułów przede wszystkim o „ludziach otwartych”, bo jak napisał autor, „to oni radykalnie zmieniają Podkarpacie”. A czym się właściwie zajmują?
I tak np. Marek Darecki jest prezesem WSK „PZL-Rzeszów” i prezesem stowarzyszenia Dolina Lotnicza, który uważa, że nasz region „ma aspiracje stania się drugą Bawarią” ; Janusz Zakręcki jest prezesem Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu, spółki zależnej Sikorsky Aircraft, gdzie montuje się m.in. śmigłowce Black Hawk i wytwarza się do nich kabiny ; Łucja Bielec jest z wykształcenia ekonomistką i socjologiem, a po szczęśliwym leczeniu syna Mariusza (rak szpiku kostnego), założyła Fundację SOS Życie, zajmującą się profilaktyką nowotworowa wśród kobiet (mammografia i cytologia w jeżdżącym mammobusie) ; Bracia Adam i Jerzy Krzanowscy, którzy są właścicielami renomowanej firmy Grupa Nowy Styl w Krośnie, wyrabiającej meble biurowe, podłogi, krzesła i fotele.
A bliżej Bieszczadów jest Sanok i Lesko. O tym, co się w dzieje się w Sanoku opowiadają Wojciech Blecharczyk - burmistrz Sanoka (z wykształcenia biolog i ekolog z doktoratem), Jerzy Ginalski - dyrektor Muzeum Budownictwa Ludowego, Wiesław Banach - dyrektor Muzeum Historycznego (zadbał o należyte pokazanie dorobku Zdzisława Beksińkiego, zresztą był jego dobrym znajomym), Janusz Szuber - światowej już klasy poeta, poeta „dyskretny”, jak to zostało ujęte w książce, Tomasz Abram - współwłaściciel firmy Drummonds (produkującej m.in. ekskluzywne wanny wytwarzane ręcznie w stylu wiktoriańskim), inż. Ryszard Ciarko, właściciel i założyciel firmy Ciarko (produkuje nowoczesne okapy, w tym kuchenne).
A w Lesku znany jest Adam Pałacki, twórca i właściciel spółki TAP. To tutaj produkuje się na potrzeby firmy Talens (należącej do Japończyków) podobrazia i sztalugi malarskie. Należy jeszcze wspomnieć, że w Uhercach powstaje Centrum Ursa Maior, m.in. z regionalną wytwórnią piw, według pomysłu trzech osób: Agnieszki Łopaty, Andrzeja Czecha i Janusza Demkowicza. A trochę dalej, bo w Arłamowie, tworzy się Wschodnioeuropejskie Centrum Kongresowo-Sportowe.
I są też bieszczadzkie klimaty, w które wkomponowane zostały opowieści wzięte z życia właścicieli „Leśnego Dworu” w Wetlinie Piotra i Grażyny Ostrowskich, Ryszarda Krzeszewskiego z Chmiela, który prowadzi z żoną Joanną swoje „Rancho u Prezesa” (z nauką jazdy na koniach oczywiście), a także o Stanisławie Myślińskim i jego żonie Hannie, którzy prowadzą Stadninę Koni Huculskich „Tabun” w Polanie oraz Krystynie i Stanisławie Rusinach, i kontynuującym dzieło rodziców Andrzeju z gospodarstwa agroturystycznego „Rusinowa Polana” w Dwerniczku.
A na koniec zostawiłem słów parę o zmarłym w lutym br. Wojciechu Inglocie z Przemyśla, założycielu firmy kosmetycznej, której wyroby trafiły na salony świata. To właśnie on, mając zapewne świadomość krzywdzącego podziału na Polskę różnej kategorii, po otrzymaniu Nagrody Polskiej Rady Biznesu im. Jana Wejcherta, powiedział bardzo znamienne słowa: „Ta nagroda pokazuje, że nie ma Polski A, B, C i D. Taka Polska jest tylko w głowie, a nie zależy od geograficznej lokacji”.
Książka powstała w ramach projektu: „Alpy Karpatom - program na rzecz uwolnienia potencjału ekonomicznego górskich obszarów Podkarpacia poprzez transfer praktyk szwajcarskich”, realizowanego przez Fundację Karpacką - Polska, przy współfinansowaniu przez Szwajcarię.
WD
Jerzy Sadecki, Przestrzeń otwarta, otwarci ludzie. Podkarpacie, Fundacja Karpacka - Polska, Sanok 2013