W drugim dniu rozgrywanych w dniach 18-19.01.br. na Polanie Jakuszyckiej w Szklarskiej Porębie biegów narciarskich w ramach Pucharu Świata w biegu na dystansie 10 km stylem klasycznym ze startu wspólnego wystąpiły dwie zawodniczki MKS Halicz Ustrzyki Dolne, siostry Ewelina i Marcela Marciszówny.
Zawody wygrała zdecydowana faworytka i nasza najlepsza od lat zawodniczka Justyna Kowalczyk.
Natomiast wśród sióstr więcej szczęścia miała młodsza Ewelina, która zajęła 30 miejsce i zdobyła po raz pierwszy w swojej karierze punkt w klasyfikacji Pucharu Świata. Marcela zajęła 36 miejsce. Podczas biegu uległa bardzo nieciekawej wywrotce a mimo to, miała za sobą parę zawodniczek i przy odrobinie szczęścia mogła zapunktować.
O ile miejsce w top-30 Pauliny i Kornelii nie jest wielką sensacją, tak punkt powracającej po kontuzji Eweliny jest bardzo miłą niespodzianką. Warto dodać, że Ewelina przez większą część sezonu przygotowawczego leczyła ścięgna i nie mogła normalnie trenować.
Ewelina Marcisz na pewno mogła być zadowolona ze swojego występu w Szklarskiej Porębie. Już w sprincie była szóstą z Polek (41. miejsce), a w biegu ze startu wspólnego (30. lokata) była czwartą reprezentantką naszego kraju, co ze względu na kontuzję i utrudnione przygotowania jest wielkim sukcesem 22-latki.
Jak powiedziała Ewelina „No nie spodziewałam się tej trzydziestki, ale muszę przyznać, że wiele osób we mnie wierzyło. Naprawdę wiele osób mówiło "Ewka stać Cię na to, możesz to zrobić". Nie wiedziałam z jakim treningiem mogę na tą trzydziestkę liczyć, ale udało się. Nie mogę do tej chwili w to uwierzyć, bo na mecie byłam naprawdę zemdlona. Powalczyłam do ostatnich metrów o tą trzydziestkę. Szkoda, że to nie ja byłam pierwsza z tej grupki, ale może następnym razem. Fajnie jest powalczyć z tymi dziewczynami, tym bardziej, że wcześniej mi się nie udawało walczyć o tą trzydziestkę. Sam fakt, że Puchar Świata był w Polsce, to już naprawdę daje dużo motywacji. Kibice naprawdę nieśli i uważam, że ten finisz, to że obroniłam to chociaż trzydzieste miejsce, to duża zasługa tych właśnie kibiców. I ten fakt, że tam gdzieś stała mama i trzymała za mnie mocno kciuki. Teraz odpoczywam, a w środę jedziemy do Val di Fiemme (Mistrzostwa Świata Juniorów i U-23 w konkurencjach klasycznych, które odbędą we włoskim Val di Fiemme w terminie 27.01-3.02.2014. ).
Potrenuję i mam nadzieje, że w kolejnych zawodach coś powalczę, a Wy trzymajcie mocno kciuki za mnie" - powiedziała Ewelina Marcisz.
Ogromne gratulacje dla Eweliny za bardzo dobry wynik i mamy nadzieję że wkrótce zostanie dołączona do kadry Ivana Hudaca. Bo przy jego zdolnościach trenerskich może z niej zrobić bardzo dobrą biegaczkę. Punkty zdobyły jeszcze Paulina Maciuszek, Kornelia Kubińska.
Źródło: www.skipol.pl
Inny link: